Premier Kanady Justin Trudeau gratulując Donaldowi Trumpowi nawiązał do jego mowy inauguracyjnej i zadeklarował po jego zaprzysiężeniu, że chce dobrej współpracy z nowym prezydentem USA dla "przywrócenia dobrobytu klasy średniej obu krajów".

"Oczekuję współpracy z prezydentem Trumpem, Kongresem USA oraz administracją państwową i lokalną w celu odbudowania dobrobytu klasy średniej po obu stronach granicy i zbudowania bezpieczniejszego i bardziej pokojowego świata" - oświadczył Trudeau.

Po wyborze Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych kanadyjski premier dokonał ważnej zmiany personalnej w swoim gabinecie, mianując na stanowisko ministra spraw zagranicznych dotychczasową minister handlu międzynarodowego Chrystię Freeland.

W tym tygodniu kanadyjski premier mianował także parlamentarnego sekretarza ministra spraw zagranicznych do spraw handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Został nim były kanadyjski generał, deputowany Andrew Leslie, który służył m.in. w Afganistanie i utrzymuje bardzo dobre stosunki z osobistościami z otoczenia Trumpa.

USA są głównym partnerem handlowym Kanady i ewentualne protekcjonistyczne posunięcia nowej administracji amerykańskiej mogłyby poważnie zaszkodzić kanadyjskiej gospodarce.(PAP)