Na procesie w sprawie zabójstwa lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa sąd we wtorek wezwał na świadka Rusłana Gieriemiejewa, byłego zastępcę dowódcy batalionu "Siewier". Zdaniem adwokatów rodziny Niemcowa, Gieriemiejew ma dużą wiedzę na temat zabójstwa.

Prócz Rusłana Gieriemiejewa sąd także wezwał na świadka jego krewnego Artura Gieriemiejewa. Na przesłuchanie zostanie również wezwany Alibek Delimchanow, dowódca Zaura Dadajewa. Dadajew, który służył w batalionie "Siewier" (Północ), jest jednym z pięciu oskarżonych; zdaniem śledczych to on oddał strzały do Niemcowa.

"To bardzo ważne, że sąd uznał za konieczne wezwanie i przesłuchanie właśnie tych świadków" - powiedział radiu Echo Moskwy adwokat Wadim Prochorow. Prawnicy rodziny Niemcowa, Prochorow i Olga Michajłowa, wskazywali w sądzie, że Rusłan Gieriemiejew był w bliskich kontaktach ze wszystkimi oskarżonymi o zabójstwo. Zgodnie z zeznaniami świadków na procesie, oskarżeni odwiedzali go w mieszkaniu w Moskwie w okresie od września 2014 roku do lutego 2015 roku, czyli w czasie przygotowań do zabójstwa Niemcowa. Krewny Rusłana Gieriemiejewa, Artur, jest właścicielem mieszkania.

Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej mord na Niemcowie był zabójstwem za pieniądze, które zorganizował nieujęty dotąd Rusłan Muchudinow, kierowca Rusłana Gieriemiejewa.

Nazwisko Gieriemiejewa wielokrotnie pojawia się w materiałach śledztwa. Przejściowo został on uznany za podejrzanego, ale nie został ani razu przesłuchany.

Na wtorkowym posiedzeniu sąd odrzucił wniosek reprezentantów rodziny Niemcowa, by na świadka powołać również przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Nie zgodziła się na to większość obrońców pięciu oskarżonych.

Proces w sprawie zabójstwa Niemcowa, z udziałem ławy przysięgłych, rozpoczął się w lipcu. Żaden z pięciu oskarżonych nie przyznał się do winy. Są nimi: Dadajew, bracia Anzor i Szadid Gubaszewowie, Chamzat Bachajew i Tamerlan Eskierchanow. Szóstym z tej grupy był według śledczych Biesłan Szawanow, który zginął podczas próby zatrzymania przez siły specjalne kilka dni po zabójstwie. Wszyscy oskarżeni pochodzą z Czeczenii, część związana była ze strukturami siłowymi republiki - batalionem "Siewier" wchodzącym w skład wojsk wewnętrznych MSW.

Niemcow został zastrzelony 27 lutego 2015 r. późnym wieczorem w ścisłym centrum Moskwy. W ostatnich latach polityk był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym regionalnego parlamentu w Jarosławiu. Był zagorzałym krytykiem prezydenta Władimira Putina, a zwłaszcza jego polityki wobec Ukrainy. Wcześniej, w latach 90. Niemcow był gubernatorem Niżnego Nowogrodu. Należał do grona najbliższych współpracowników pierwszego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)