Po 225 latach od ślubowania złożonego przez Sejm Czteroletni, w Dniu Niepodległości uczestniczymy w uroczystym otwarciu Świątyni Opatrzności Bożej – powiedział podczas homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisław Gądecki.

Przypomniał, że o wzniesieniu świątyni zdecydował jeszcze Sejm Czteroletni w 1791 r.. Było to dwa dni po ogłoszeniu Konstytucji 3 Maja „aby na tę pamiątkę kościół ex voto wszystkich stanów był wystawiony i Wyższej Opatrzności poświęcony”.

„Z woli króla Stanisława Augusta Poniatowskiego kościół miał stanąć w Ujazdowie. W pierwszą rocznicę uchwalenia Konstytucji położono tam kamień węgielny i na tym się skończyło. Dwa tygodnie później na ziemie Rzeczypospolitej wtargnęły wojska rosyjskie i – z racji rozbiorów – budowa okazała się niemożliwa” – powiedział szef KEP.

Przypomniał, że do idei wracano parokrotnie m.in. w 1921 r., kiedy wolę zbudowania świątyni potwierdził Sejm Ustawodawczy, lecz tym razem na przeszkodzie stanął wybuch II wojny światowej.

„Po wojnie do jej powstania zachęcali kard. August Hlond i kard. Stefan Wyszyński, napotykając na zdecydowany sprzeciw władz komunistycznych. W końcu – w sposób niezwykle odważny i narażając się na liczne krytyki – z inicjatywą wzniesienia świątyni Opatrzności wystąpił w wolnej Polsce ks. kard. Józef Glemp, poparty przez Episkopat, Sejm i Senat” – podkreślił abp. Gądecki.

Jak dodał, same prace budowlane rozpoczęły się dopiero 2 maja 2002 r. i „po różnych przerwach zostały one wznowione śmiałą decyzją” metropolity warszawskiego, kard. Kazimierza Nycza w 2008 r.