"Ten projekt pachnie obłudą. Jak powiedziałaby młodzież ściemniacie po raz kolejny. To żadne zalecenia (ekspertów marszałka Sejmu - PAP), to żadne porządkowanie materii. To kolejna próba uczynienia tego Trybunału waszym, ściśle podporządkowanym obecnej większości sejmowej, której Trybunał w obecnym kształcie jest nie po drodze" - komentował projekt podczas czwartkowej debaty w Sejmie poseł ludowców.
Paszyk wyraził jednocześnie zdziwienie, że PiS w swoim "dążeniu do podporządkowania sobie tej instytucji" nie jest w stanie spojrzeć szerzej. "Spojrzeć na konsekwencje zarówno te wewnętrzne ustrojowe, które tymi działaniami powodujecie, ale co ważniejsze na reperkusje zewnętrzne, międzynarodowe" - mówił.
Jak dodał, analizując zapisy projektu "widzimy próbę ograniczenia swobody sędziów w stanie spoczynku". "To panie i panowie posłowie musi wywoływać głęboki sprzeciw. Przecież wiedza i doświadczenie sędziów w stanie spoczynku stanowi wartość, z której opinia publiczna powinna korzystać i będzie korzystać, czy to się autorom tej ustawy podoba czy nie" - podkreślił.
"Tan zapis to niesłychanie zuchwała próba wprowadzenia swoistej cenzury wobec niezależnego środowiska, które wielokrotnie krytycznie odnosiło się do państwa działań w sprawie Trybunału" - stwierdził polityk PSL.
Sejm wrócił w czwartek do prac nad projektem ustawy o statusie sędziów autorstwa posłów PiS. Wprowadza on m.in. jawność oświadczeń majątkowych sędziów i generalną barierę 70. lat, aby sędzia TK mógł orzekać. PO wnosi o odrzucenie projektu. W połowie października komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała Izbie uchwalenie projektu. Po burzliwej dyskusji odrzucono wtedy poprawki PO i Nowoczesnej. Teraz będą one ponowione jako 12 wniosków mniejszości.(PAP)
rbk/ wkt/