Obradujący w poniedziałek w Luksemburgu szefowie dyplomacji państw UE wezwali Rosję i reżim syryjski do zaprzestania bombardowań Aleppo i umożliwienie dostępu pomocy humanitarnej do oblężonego miasta.
"Pierwszym priorytetem jest uratowanie Aleppo i jego mieszkańców. Stąd nasz mocny apel do Rosji i syryjskiego reżimu o wstrzymanie bombardowań Aleppo i podjęcie rozmów, aby uniknąć katastrofy humanitarnej" - powiedziała dziennikarzom szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Podkreśliła, że wspólne stanowisko UE w tej sprawie jest "zgodne, jasne i mocne".
Według Mogherini w najbliższym czasie UE zamierza rozpocząć rozmowy z udziałem państw regionu, jak Turcja, Iran i Arabia Saudyjska, a także ugrupowań opozycyjnych w Syrii na temat odbudowy tego kraju po konflikcie.
"Wiem, że może to się wydawać odległe; uważamy, że takie rozmowy na temat przyszłości mogą pomóc w staraniach o rozwiązanie konfliktu" - oceniła. Dodała, że pogląd ten podzielił specjalny wysłannik ONZ ds. Syrii Staffan de Mistura, który uczestniczył w dyskusji unijnych ministrów na temat konfliktu syryjskiego.
We wrześniu krótko po załamaniu się tygodniowego zawieszenia broni armia syryjska, wspierana przez szyickie milicje i rosyjskie lotnictwo, rozpoczęła nową ofensywę w celu odbicia wschodnich dzielnic Aleppo z rąk zbrojnej opozycji. Ciężkie bombardowania miasta zniszczyły m.in. największy szpital w części miasta zajmowanej przez rebeliantów i odcięły ludność cywilną od pomocy humanitarnej.
W poniedziałek w Luksemburgu kilka krajów UE domagało się ostrej reakcji na udział Rosji w ofensywie na Aleppo po stronie reżimu Baszara el-Asada. Francuski minister Jean-Marc Ayrault, pytany o możliwość wprowadzenia sankcji wobec Moskwy, ocenił, że wszystkie opcje są na stole.
Przeciwko dyskusji o sankcjach wobec Rosji za działania w Syrii byli m.in. szefowie dyplomacji Niemiec, Austrii, Luksemburga i Węgier. Wezwanie Rosji o zaprzestanie bombardowań Aleppo było najostrzejszą reakcją, na którą wszyscy byli w stanie się zgodzić.
"Zawieszenie broni i otwarcie korytarzy dla pomocy humanitarnej (do Aleppo) będzie możliwe tylko w drodze negocjacji. Dlatego dziś słusznie nie było decyzji o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, a zamiast tego apel do Rosji, by umożliwić zawieszenie broni" - powiedział austriacki minister spraw zagranicznych Sebastian Kurz.
Przyznał, że w trakcie obrad była dyskusja na temat możliwości wprowadzenia sankcji wobec Rosji w związku z konfliktem syryjskim, ale nie było w tej sprawie jednomyślności. "Sankcje nie pomogłyby złagodzić cierpień ludności cywilnej w Aleppo" - powiedział Kurz.