W dyskusji o gospodarce uwaga kandydatów jest skupiona na kwestiach podatkowych. Hillary Clinton zapowiada podniesienie podatków dla najlepiej zarabiających Amerykanów, podczas gdy Donald Trump chce obniżyć stawki podatkowe zarówno dla osób indywidualnych jak i przedsiębiorstw. Kandydaci koncentrują się na polityce fiskalnej, ponieważ instrumenty polityki pieniężnej służące do pobudzenia gospodarki w dużej mierze zostały już w USA wykorzystane. Trump i Clinton wyraźnie różnią się od siebie m. in. w sprawie podatków, jednak w niektórych kwestiach mają podobne stanowisko. Komentują Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale i Marek Wąsiński, analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.