Piątkowe rozmowy przywódców Grupy Wyszehradzkiej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel pokazały, że Niemcy i Europa Środkowa mają podobne spojrzenie w kwestii przyszłości UE - powiedział PAP po zakończeniu spotkań wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

W piątek w Warszawie na zaproszenie premier Beaty Szydło przywódcy państw Grupy Wyszehradzkiej spotkali się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Podczas wspólnych oświadczeń dla prasy, jeszcze przed spotkaniem roboczym, przywódcy podkreślali, że rozmowy mają służyć przygotowaniu do nieformalnego spotkania unijnych przywódców 16 września w Bratysławie, które ma być poświęcone konsekwencjom brytyjskiego referendum dla UE. Liderzy wskazywali na bezpieczeństwo i wzrost gospodarczy jako punkty możliwej współpracy.

Po zakończeniu rozmów wiceszef MSZ powiedział PAP, że udało się znaleźć "kierunkowe porozumienie". Jak zaznaczył, "w obszarach bezpieczeństwa i gospodarki jest jeszcze wiele pola do popisu i możemy to zrobić razem". Według Szymańskiego możliwe kluczowe punkty współpracy to bezpieczeństwo z naciskiem na zewnętrzne aspekty polityki migracyjnej oraz wzrost gospodarczy, w szczególności w zakresie cyfryzacji.

W ocenie Szymańskiego spotkanie w Warszawie pokazało, że Grupa Wyszehradzka i Niemcy mają "podobne spojrzenie" w kwestiach UE. "Widzimy potrzebę przede wszystkim zajęcia się wspólnym rynkiem w Unii tak, by pokazać obywatelom, że Unia Europejska służy ich dobrobytowi" - mówił.

"Wspólnie podkreśliliśmy też wagę agendy bezpieczeństwa w przyszłych pracach UE, także legislacyjnych. Tutaj nie ma pomiędzy nami kontrowersji, również jeśli chodzi o zewnętrzny aspekt migracji, ściśle powiązanej z agendą bezpieczeństwa" - mówił wiceszef MSZ.

"Padło wiele słów na temat potencjalnych inicjatyw, które moglibyśmy zaproponować wspólnie na szczycie w Bratysławie oraz Komisji Europejskiej" - zaznaczył Szymański.

Jego zdaniem "na pewno można powiedzieć, że Europa Środkowa i Niemcy wobec przyszłych, średniookresowych wyzwań UE, będą w stanie mówić w wielu sprawach jednym głosem".

"Przywódcy Europy Środkowej mieli okazję do bardzo szczerej rozmowy z Angelą Merkel. Niemiecka kanclerz również mówiła bardzo szczerze, czego oczekuje i co sądzi na temat stanu Europy. Mam wrażenie, że wszyscy przywódcy mówili bardzo podobnym tonem pragmatycznym, w przekonaniu, że Europa potrzebuje dzisiaj reformy i musi wybrać takie dziedziny, które mogą przynieść zmianę dla obywateli i przedsiębiorców" - dodał Szymański.

Podczas oświadczeń dla prasy premierzy: Węgier Viktor Orban i Czech Bohuslav Sobotka zaproponowali rozpoczęcie dyskusji o armii europejskiej. Pytany o tę kwestię Szymański odparł, że jest to "bardzo daleko idący postulat". "My nie wykluczamy dyskusji na temat poprawy zdolności obronnych, także militarnych, Europy, natomiast zwracamy uwagę, że tego typu proces - co wydaje się dobrze rozumiane w Berlinie - musi być komplementarny z NATO i nie może zaburzać spójności polityki obronnej całego Zachodu, która wykracza daleko poza granice europejskie" - podkreślił wiceszef MSZ. "Pod takimi warunkami kroki w tym kierunku są możliwe" - zaznaczył.

Według niego UE już dzisiaj działa wspólnie "w obszarze pozamilitarnym w sytuacjach kryzysowych". "Jest wyobrażalne i możliwe, by takie zdolności antykryzysowe rozwijać" - mówił. (PAP)