Możliwe do osiągnięcia jest 3,6 proc. wzrostu PKB w całym 2016 roku - ocenił w środę wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Według niego gospodarka rozpędzi się w drugiej połowie roku, a głównym motorem wzrostu będą inwestycje w sferze publicznej.

We wtorek Ministerstwo Rozwoju obniżyło prognozę wzrostu PKB w 2016 r. z 3,8 proc. do 3,5 proc. - wskazały miesięczne prognozy resortu. Wiceszef resortu podczas spotkania z dziennikarzami w środę uznał jednak, że możliwy jest wyższy wzrost.

"Myślę, że w sferze realnej te 3,6 proc. jest jak najbardziej do osiągnięcia. Zobaczycie państwo, jak się gospodarka w drugiej połowie tego roku rozpędzi" - mówił, odnosząc się do prognoz MR.

"Chciałbym, żebyśmy ten założony poziom 3,8 proc. wzrostu osiągnęli, (...) to jest moje optymistyczne oczekiwanie" - dodał.

"Inwestycje - już w tej chwili widzimy, że one ruszają. Tym głównym bodźcem na początku będą jednak zdecydowanie inwestycje w sferze publicznej, to one pociągną ten wzrost w drugiej połowie roku. Ale również zaczną się inwestycje prywatne" - wyjaśnił.

Kwieciński podkreślił, że bardzo dobrze rozwija się polski eksport. Jego zdaniem istotne jest pobudzenie eksportu w kierunku rynków, gdzie Polska jest nieobecna, szczególnie azjatyckich i afrykańskich. "One na razie mają stosunkowo mały udział, ale zakładamy, że będą miały dużą stopę wzrostu" - zaznaczył.

W piątek GUS podał, że Produkt Krajowy Brutto Polski wzrósł realnie w drugim kwartale 2016 r. o 3,1 proc. Dane te były gorsze od oczekiwań ekonomistów. (PAP)