Sąd w Moskwie odrzucił w poniedziałek wniosek o odwieszenie kary 3,5 roku łagru jednemu z liderów opozycji w Rosji Aleksiejowi Nawalnemu. Z takim wnioskiem zwróciła się do sądu Federalna Służba Więzienna (FSIN). Wyrok wymierzono Nawalnemu w 2014 roku.

Wniosek FSIN w całości podtrzymała prokuratura. Jednak sąd nie dopatrzył się w postępowaniu Nawalnego notorycznego naruszania warunków odbywania wyroku.

Nawalny w sądzie powiedział, że FSIN zaostrza swoje stanowisko zawsze po tym, kiedy kierowana przez niego Fundacja Walki z Korupcją ogłasza nowe materiały. Na swoim blogu opozycjonista zaś napisał, że fundacja będzie kontynuować swoje śledztwa. Dotyczą one majątków osób należących do elit władzy w Rosji.

W procesie z 2014 roku Sąd Rejonowy w Moskwie skazał Nawalnego na 3,5 roku łagru w zawieszeniu na 3,5 roku za domniemane zagarnięcie pieniędzy francuskiej firmy Yves Rocher. FSIN twierdziła w swoim wniosku, że Nawalny nie stosował się do warunków zawieszenia kary, tj. częściej niż dwukrotnie w minionym roku nie zameldował się bez ważnego powodu na policji we wskazanym dniu.

Z kolei Nawalny na swoim blogu informował, że przedstawiał zaświadczenia o wyjeździe na urlop i że pojawiał się kilka dni później.

FSIN w zeszłym roku zwracała się już o odwieszenie Nawalnemu kary w drugim ciążącym na nim wyroku, wydanym w 2013 roku. Wówczas wniosek również został odrzucony przez sąd.

W procesie z lipca 2013 roku sąd obwodowy w Kirowie, 900 km na wschód od Moskwy, skazał Nawalnego na pięć lat pozbawienia wolności w kolonii karnej za rzekome spowodowanie strat materialnych w jednej z państwowych spółek. Sąd później zawiesił wykonanie tej kary na pięć lat.

Nawalny - adwokat, bloger i bojownik z korupcją - to jeden z przywódców protestów w Moskwie w 2012 roku przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml. We wrześniu 2013 roku Nawalny uczestniczył w wyborach mera Moskwy, ustępując tylko obecnemu merowi Siergiejowi Sobianinowi.