Jeden z najbogatszych Serbów, Miroslav Miszković, został w poniedziałek skazany przez sąd w Belgradzie na 5 lat więzienia za pomoc w unikaniu opodatkowania. Dla Serbii proces Miszkovicia to kamień milowy w prowadzonej walce z korupcją - przypomina agencja AP.

Sąd uznał biznesmena za winnego pomagania synowi, Markowi, w unikaniu opodatkowania w wys. 320 mln dinarów (ok. 3 mln euro) w związku z działalnością jego firmy budowlanej Mera invest. Za to przestępstwo Marko Miszković został w lutym skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności.

Miszković ojciec został jednocześnie oczyszczony z zarzutu malwersacji na sumę ponad 30 mln euro podczas prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych specjalizujących się w budowie dróg.

Miszković został aresztowany w grudniu 2012 roku, ale osiem miesięcy później został zwolniony z aresztu po wpłaceniu najwyższej w historii kraju kaucji, wynoszącej 12 mln euro.

Biznesmen nie przyznał się do winy, a jego adwokat oświadczył w poniedziałek, że proces odbywał się w atmosferze nacisków politycznych i świadczy o braku niezawisłości serbskiego sądownictwa. Zapowiedział apelację. Obrońca określił jako absurdalne, by Miszković dostał wyższy wyrok niż jego syn, chociaż miał jedynie pomagać mu w popełnieniu przestępstwa podatkowego.

70-letni Miroslav Miszković od lat znajduje się w czołówce najzamożniejszych obywateli Serbii i jest uważany za najbardziej wpływowego biznesmena w kraju, utrzymującego bliskie relacje z wysokimi rangą politykami. W 2007 roku jego majątek szacowano na 2 mld dolarów; magazyn "Forbes" zaliczył go wówczas do grona 1000 najbogatszych ludzi na świecie.

Swoje biznesowe imperium Delta Holding stworzył w latach 90. za rządów nacjonalistycznego prezydenta Slobodana Miloszevicia i rozwinął je po odsunięciu go od władzy w 2000 roku - pisze AP. W ciągu ostatniej dekady Miszković prowadził interesy na całych Bałkanach; jego firmy zajmowały się nieruchomościami, ubezpieczeniami, produkcją żywności i handlem detalicznym. W 2011 roku za blisko 1 mld euro sprzedał sieć supermarketów Delta Maxi belgijskiej firmie Delhaize.

Proces Miszkovicia traktowany jest przez rząd Serbii jako kluczowy element w prowadzonej przez niego walce z korupcją. Po aresztowaniu biznesmena w 2012 toku premier Aleksandar Vuczić mówił, że pokazuje to, iż w walce z korupcyjnym procederem nie ma osób nietykalnych.

Skuteczna walka z korupcją jest jednym z wymogów członkostwa w Unii Europejskiej, o które stara się Serbia.(PAP)