Pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej leży zarówno w interesie Węgier, jak i samej UE – ocenił w środę węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto na konferencji prasowej w Budapeszcie.

Szijjarto wyraził przekonanie, że wyjście Wielkiej Brytanii oznaczałoby dla Europy poważną stratę zarówno pod względem politycznym, jak i gospodarczym.

Zaznaczył, że wynik przyszłotygodniowego referendum w tej sprawie jest istotny także dlatego, że Węgry pod wieloma względami podzielają stanowisko brytyjskie dotyczące przyszłości UE oraz integracji europejskiej, w tym roli parlamentów narodowych.

Jak podkreślił, jest ważne, by takie spojrzenie reprezentowało w UE silne państwo członkowskie.

Szijjarto podkreślił, że brytyjskie firmy są piątym co do wielkości inwestorem na Węgrzech. W tym kontekście zapowiedział, że produkująca opakowania brytyjska spółka Mondi zainwestuje 13 mld forintów (211 mln zł) w swoje zakłady w Bekescsaba na południowym wschodzie Węgier, tworząc przy tym 220 miejsc pracy.

Minister zaznaczył też, że dwustronna wymiana handlowa wzrosła w zeszłym roku o 15 proc. i sięgnęła 5 mld euro.

W poniedziałek minister gospodarki Mihaly Varga oświadczył, że wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE obniżyłoby wzrost gospodarczy Węgier o 0,3-0,4 pkt proc.

O pozostaniu w UE bądź jej opuszczeniu Brytyjczycy zdecydują 23 czerwca w referendum. Sondaże wskazują na przechylanie się szali na korzyść zwolenników Brexitu.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)