Dziewięciu przedstawicieli organizacji zrzeszających działaczy opozycji z PRL weszło w skład mazowieckiej Rady Konsultacyjnej ds. Działaczy Opozycji i Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych. Na pierwszym posiedzeniu na przewodniczącego wybrano Andrzeja Sobieraja.

W skład rady weszli: Wojciech Borowik, Alina Cybula-Borowińska, Hanna Jakubowska, Sławomir Karpiński, Barbara Kądziela, Wiesław Mizerski, Janusz Olewiński, Andrzej Sobieraj i Tomasz Szostek. Zadaniem rady, wedle ustawy, jest przede wszystkim opiniowanie przekazywanych przez szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wniosków o przyznanie statusu i uprawnień działacza opozycji lub osoby represjonowanej.

"W ub.r. parlament uchwalił ustawę, na mocy której zarząd województwa 10 maja br. uchwałą powołał wojewódzką radę. W Polsce działa 30 stowarzyszeń zrzeszających byłych opozycjonistów i osoby represjonowane, na terenie naszego województwa jest ich siedem. W związku z tym samorząd województwa zaprosił do rady przedstawicieli wszystkich naszych organizacji" - mówił wicemarszałek województwa mazowieckiego Wiesław Mariusz Raboszuk.

Wybrany w poniedziałek na przewodniczącego rady Andrzej Sobieraj, rekomendowany przez Stowarzyszenie Osób Represjonowanych i Internowanych w Stanie Wojennym podkreślił, że problemów, którymi powinna się ona zająć, jest sporo, gdyż nawarstwiały się przez lata. "Często są to niewyjaśnione sytuacje ludzi, którzy nie mają dokumentów z IPN potwierdzających działalność opozycyjną, a byli w podziemiu aktywni jako drukarze czy kolporterzy. Tacy ludzie nie powinni pozostać bez naszej pomocy. Rada ma się spotykać raz na pół roku, ale już padają zapewnienia, że będzie to częściej" - powiedział Sobieraj.

Inni członkowie rady wskazywali m.in. na potrzebę wprowadzenia dla uprawnionych działaczy darmowej komunikacji (lub z 50 proc. zniżką) czy zniżek na wstęp do muzeów i instytucji kultury. Ich zdaniem wsparcie dla działaczy opozycji powinno być udzielane w sposób "podkreślający ich godność", a rada powinna zwiększyć integrację dawnych działaczy opozycji i podziemia.

Jak mówił obecny na spotkaniu w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk, bardzo się cieszy, że rada powstała na Mazowszu. "Jak państwo wiedzą, jesteśmy niemal w przededniu nowelizacji ustawy, która powinna iść w kierunku postulatów zgłaszanych przez środowisko i myślę, że duża rola będzie w tym również rad konsultacyjnych, bo to państwo są głosem środowiska. Wszyscy wiemy, że zmianie ulec muszą kwestie związane z progami, od których wypłacane są świadczenia i pomoc" - powiedział.

Podkreślił, że Urząd stoi też na stanowisku, by w noweli wprowadzić zapisy dot. ulg na przejazdy komunikacją krajową i pierwszeństwa w świadczeniach zdrowotnych. "Ważną rzeczą jest także powołanie rady przy szefie Urzędu, do której każda z wojewódzkich rad (...) by delegowała przedstawiciela. Na gruncie tej ustawy Urząd wprowadził też od 1 czerwca program dot. wsparcia leczenia sanatoryjnego dla działaczy opozycji. Z tego, co słyszymy z parlamentu, do 30 czerwca zbierane są jeszcze różne postulaty dot. nowelizacji ustawy i w lipcu ma się odbyć I czytanie" - mówił Kasprzyk.

Podał także, że wpłynęło już ponad 1,6 tys. wniosków o przyznanie statusu działacza opozycji lub osoby represjonowanej. Ponad 1,2 tys. osobom przyznano ten status, część spraw jest w toku. W sprawie jednorazowej pomocy pieniężnej wpłynęło ponad 360 wniosków, ponad 280 decyzji było pozytywnych, średnia pomoc w tym roku wyniosła ponad 3,2 tys. zł. O miesięczne świadczenie pieniężne złożono ponad 430 wniosków, niemal 290 decyzji było pozytywnych. Na jednorazową pomoc wydano w tym roku ponad 760 tys. zł, na świadczenia - prawie 480 tys. zł, a rezerwa celowa - jak przypomniał Kasprzyk - to 50 mln zł.

Ustawa przewidująca pomoc finansową dla działaczy opozycji antykomunistycznej i represjonowanych z powodów politycznych w latach 1956-89 weszła w życie 31 sierpnia ub.r. Obejmuje osoby, które w tym okresie łącznie przez co najmniej 12 miesięcy prowadziły tę, zagrożoną odpowiedzialnością karną, działalność.

Status działacza opozycji potwierdza w drodze decyzji administracyjnej szef Urzędu ds. Kombatantów, po stwierdzeniu przez prezesa IPN czy osoba ta nie współpracowała z komunistycznymi organami bezpieczeństwa. Potwierdzenie następuje na wniosek działacza lub pośmiertnie - członka jego rodziny. Wnioski muszą zawierać dowody potwierdzające działalność opozycyjną i decyzję IPN lub dokument potwierdzający nadanie Krzyża Wolności i Solidarności.

Pomoc ma być świadczona tylko osobom w szczególnie trudnej sytuacji materialnej. Warunkiem jej przyznania będzie uzyskanie statusu działacza opozycji lub osoby represjonowanej i spełnienie kryterium dochodowego. Świadczenie w wysokości 400 zł miesięcznie przysługiwać będzie osobom, których dochód nie przekracza kwoty odpowiadającej 120 proc. najniższej emerytury (jeśli gospodarują samotnie) lub osób, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 100 proc. najniższej emerytury.

Ustawa przewiduje też m.in. jednorazową pomoc pieniężną dla osób uprawnionych znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej lub w związku z zaistnieniem zdarzeń losowych, jeżeli dochód samotnie gospodarującej osoby uprawnionej nie przekracza 220 proc. najniższej emerytury albo dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 150 proc. najniższej emerytury. (PAP)