O stosunkach polsko-gruzińskich i zbliżającym się w Warszawie szczycie NATO rozmawiał w Gruzji marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Podczas dwudniowej wizyty spotkał się prezydentem Gruzji Giorgi Margwelaszwilim oraz przewodniczącym parlamentu Davidem Usupaszwilim.

Marszałek w piątek zakończył dwudniową wizytę w Tbilisi; był tam na zaproszenie przewodniczącego parlamentu Gruzji; wziął udział w obchodach 25. rocznicy niepodległości tego kraju. Marszałkowi towarzyszyła przewodnicząca Polsko-Gruzińskiej Grupy Parlamentarnej, poseł PiS Małgorzata Gosiewska.

"Przyjechaliśmy pogratulować i wspólnie cieszyć się, że przez 25 lat mogliśmy budować nasze demokracje i państwowość" – mówił cytowany w komunikacie Senatu Karczewski. Dodał, że relacje między obu krajami są dobre na wielu płaszczyznach - politycznej, gospodarczej i handlowej. Zapewnił też, że Polska będzie wspierać Gruzję i dołoży starań, aby ten głos wspierający Gruzję popłynął także ze szczytu NATO, który w lipcu odbędzie się w Warszawie. Karczewski zapewnił, że Polska będzie wspierać unijne aspiracje Gruzji.

Podczas spotkania politycy rozmawiali także o kontaktach międzyparlamentarnych i wymianie doświadczeń między samorządami polskimi i gruzińskimi, współpracy gospodarczej, a także w dziedzinie nauki i kultury. W ocenie marszałka w tej kwestii pomocny byłby ruch bezwizowy. Karczewski zaproponował stworzenie stałego formatu współpracy samorządowej i zadeklarował współpracę ambasady i ministerstwa spraw zagranicznych przy takim projekcie.

W kontekście warszawskiego szczytu NATO Margwelaszwili mówił, że ten szczyt będzie dla Gruzji jednym z najtrudniejszych. "Uważamy, że bezpieczeństwo rejonu Morza Czarnego, Ukrainy i Mołdawii jest obecnie najważniejsze dla bezpieczeństwa Europy. Liczymy na to, że szczyt w Warszawie przyniesie pogłębione zrozumienie tej sytuacji" – powiedział prezydent Gruzji cytowany w komunikacie Senatu. Jak dodano, według Margwelaszwilego celem Gruzji na szczycie w Warszawie jest zwiększenie operacyjności i zdolności pakietu NATO-Gruzja.

Karczewski wyraził nadzieję, że szczyt NATO będzie ważnym krokiem w budowaniu nowej strategii bezpieczeństwa Europy i regionu oraz że z Warszawy wyjdzie wyraźny sygnał do Moskwy, że te zmiany nie są przeciw Rosji.

Temat szczytu był również obecny podczas rozmowy z przewodniczącym parlamentu Gruzji Davidem Usupaszwili. "My, Gruzini chcemy jak najlepiej wykorzystać proces stowarzyszenia z NATO. Wspólne manewry, powołanie połączonego centrum szkoleniowego dla naszych wojsk będą do tego dobrą podstawą" - powiedział szef gruzińskiego parlamentu. Dodał, że szczyt w Bukareszcie przyniósł nadzieję, że Gruzja stanie się członkiem NATO. "Nie spodziewamy się, że szczyt w Warszawie przyniesie członkostwo Gruzji w tym Pakcie, ale chcemy usłyszeć, że nie ma możliwości, aby Gruzja nie stała się członkiem NATO" - mówił.

Karczewski zapewniał, że Gruzja zawsze może liczyć na wsparcie Polski. "Nie możemy obiecać niczego spektakularnego na szczycie, ale jestem pewny, że będziemy mówić mocnym głosem i pozytywnie o przyszłym członkostwie Gruzji w NATO" - powiedział marszałek cytowany w komunikacie Senatu.

W programie wizyty były także spotkania marszałka Karczewskiego z premierem Giorgi Kwirikaszwilim, a także z patriarchą gruzińskiego Kościoła prawosławnego Ilią II.

Polska delegacja była obecna na koncercie zorganizowanym z okazji 25. rocznicy niepodległości Gruzji, a także na uroczystości odebrania przysięgi od żołnierzy poborowych na Placu Wolności. Marszałek Senatu złożył kwiaty pod pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Drugiego dnia marszałek odwiedził polski kościół pw. Świętych Piotra i Pawła i spotkał z polskim duchowieństwem posługującym w Gruzji, a następnie wspólnie z nuncjuszem apostolskim, abp. Markiem Solczyńskim, odsłonił tablicę poświęconą ufundowaniu tego kościoła przez polskich zesłańców w II połowie XIX wieku. Pod koniec pobytu w Tbilisi marszałek Karczewski spotkał się z przedstawicielami organizacji polonijnych. (PAP)