Kongres i Biały Dom objęte zostały w poniedziałek blokadą, gdy w punkcie informacyjnym dla zwiedzających na Kapitolu rozległy się strzały. Sprawcę incydentu szybko ujęto, jeden policjant został lekko ranny - poinformowały władze.

Według CNN jedna osoba próbowała dostać się do Białego Domu.

"Na Kapitolu miał miejsce odosobniony incydent. Nie ma czynnego zagrożenia dla ludzi" - poinformowała waszyngtońska policja na Twitterze.

Pracownikom, dziennikarzom i innym osobom obecnym na Kapitolu w chwili incydentu nakazano schowanie się w bezpiecznym miejscu, zakazano opuszczania biur i zalecono zamknięcie drzwi. Kongresmenów nie było na Kapitolu podczas zajścia z uwagi na trwającą przerwę świąteczną.

Jak podają agencje, policjant, który został postrzelony, nie odniósł ciężkich obrażeń.