Turcja nie zamierza wysyłać swoich wojsk lądowych do Syrii - zapewnił minister obrony Ismet Yilmaz. Zaprzeczył też informacjom, by tureccy żołnierze wkroczyli w weekend na syryjskie terytorium.

Według sobotnich doniesień prasowych, minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu miał zasugerować, że jego kraj wraz z Arabią Saudyjską mogą rozpocząć operację lądową przeciwko dżihadystom w Syrii. Jak mówił, Ankara, choć oskarżana o opieszałość w walce z Państwem Islamskim, ma najbardziej konkretny plan, jak rozprawić się z dżihadystami.

Rano turecka armia poinformowała, że jeden z jej żołnierzy zginął w starciu na syryjskiej granicy. Walka miała się wywiązać z grupą imigrantów usiłujących nielegalnie przedostać się do Turcji.