W Bretanii na północnym zachodzie Francji pięciu rolników spędziło noc w areszcie po zamieszkach, do jakich doszło w tym regionie. Także w innych miejscach było niespokojnie. Nie pomogły zapewnienia prezydenta Francois Hollande’a, który wczoraj wieczorem przed kamerami francuskiej telewizji zapowiedział zmniejszenie nakładanych na rolników obciążeń na cele socjalne.

O północy protestujący sforsowali bramę Izby Rolniczej w Quimper w Bretanii. W środku próbowali wzniecić pożar. Interweniowała policja. Pięć osób zatrzymano. Zarekwirowano traktory. Przez całą noc w Mayenne około czterystu rolników blokowało traktorami i ciężarówkami jeden z lokalnych mostów.

Następnie udali się w stronę siedziby największej na świecie firmy mleczarskiej Lactalis, którą obrzucili kilkuset jajkami. Potem skierowali się w stronę miejscowej prefektury, tam jednak czekała na nich policja, która użyła gazów łzawiących.

Rolnicy protestują przeciwko niskim cenom skupu wieprzowiny, wołowiny i mleka, niepokrywającym kosztów produkcji.