Otrzymaliśmy pozytywny odzew ze strony przedstawiciela ONZ - zadeklarował przedstawiciel opozycji Salim al-Muslat. Dodał, że jego grupa przybyła do Genewy, by rozmawiać o rezolucji prowadzącej do zaprzestania walk na terytorium kraju i nalotów. Mówiąc o zbrodniach powietrznych, jako ich autorów wymienił rosyjskie siły zbrojne. Rzecznik opozycji dodał, że jutro przedstawiciel ONZ ma odbyć rozmowy ze stroną rządową. Potem ma się skontaktować z opozycją.
Syryjski Wysoki Komitet Negocjacyjny odmawiał wcześniej udziału w negocjacjach, domagając się, aby siły prezydenta Baszara al Asada zaprzestały bombardowań ludności cywilnej.
Na rozmowy do Genewy przybył przedstawiciel jednej z najważniejszych sił opozycji, Armii Islamu, Mohammed Allusz. Syryjski rząd i Rosja uważa Armię Islamu za organizację terrorystyczną. Przedstawiciele władz w Damaszku twierdzą, że opozycji nie zależy na poważnych negocjacjach.
Udział w rozmowach zawiesiła koalicja syryjskich Kurdów. Domagają się oni zaproszenia do Genewy pięciu działaczy kurdyjskich i jednego pochodzenia turkmeńskiego.