Za żart do aresztu. Pewien Chińczyk modyfikację tytułu prasowego przypłacił oskarżeniem o rozpowszechnianie plotek. W chińskich realiach to czyn zagrożony więzieniem.

Do niewinnego - jak później tłumaczył żartu - mężczyźnie o nazwisku Lin posłużył tytuł z ukazującego się na południu Chin dziennika „Yangjiang”.

Tytuł - „partia wprowadza politykę dwojga dzieci” zamienił na „partia wprowadza politykę dwojga żon”. Zmodyfikowaną pierwszą stronę dziennika rozesłał do swoich przyjaciół. To jednak wystarczyło, aby sprawą zainteresowała się policja. Na wniosek dziennika „Yangjiang” mężczyznę aresztowano i oskarżono o sianie dezinformacji i zakłócanie porządku publicznego.

Tymczasem tę decyzję krytykuje nawet część chińskich prawników. Uważają oni, że policja przekroczyła swoje uprawnienia, bo pogłoski o polityce dwojga żon trudno jest brać na serio.