Wicepremier Jarosław Gowin dla radia RMF FM : Ja nie obiecywałem i chyba nikt nie obiecywał łagodności. My obiecywaliśmy konkretne efekty, z tych efektów będą nas Polacy rozliczali, na razie jest za wcześnie i to nie jest żaden unik, dlatego że każdy resort przedstawił, a na sto dni przedstawimy w sposób całościowy, i nasze dokonania, i to, co zrobimy w następnych miesiącach, natomiast podkreślam raz jeszcze - dla mnie najważniejsze jest uruchomienie tego wielkiego planu rozwojowego, firmowanego w sposób trochę symboliczny, jednak też realny, nazwiskiem pana premiera Morawieckiego.



Konrad Piasecki: Tyle, że gdzie jest ten plan? Bo pan mówi to nie ja obiecywałem, no ale patrząc nawet na pańskie obietnice, to czego się pan bał w kampanii, czyli obniżanie wieku emerytalnego, rozdawanie pieniędzy, powiększanie deficytu, a w każdym razie nie trzymanie go w ryzach, to ja widzę, ale gdzie są te pańskie obietnice: pomoc dla przedsiębiorców, liberalizacja przepisów, zdecydowane obniżenie podatku dla małych, a w przyszłości dla średnich firm - to cytat dosłowny. Tego nie ma, rozdawanie jest.

Na sto dni pokażemy te rozwiązania, np. regulacyjne, poszerzające wolność gospodarczą. Faktem jest, bo teraz pan patrzy z wyrzutem na mnie...

Bo zaczęliście od 500 zł na dziecko, obniżanie wieku emerytalnego, kredyty frankowe...

Faktem jest, że ja zajmuje się czymś innym, nie tymi kwestiami gospodarczymi. Jestem wicepremierem, więc muszę dzielić swoje wysiłki między mój resort, a zagadnienia ważne z punktu widzenia całego rządu, ale jednak przede wszystkim koncentruję się na sprawach resortowych. Proszę mi wierzyć, że wkrótce środowiska biznesowe otrzymają czytelny sygnał co chcemy zrobić. Na pewno poszerzenie wolności, uproszczenie prawa gospodarczego, obniżenie podatków dla małych i średnich firm, ulgi podatkowe, takie proinwestycyjne, to będzie coś, co znajdzie się w pakiecie już na 100 dni.