Szef jednego z największych karteli narkotykowych został namierzony w związku z wywiadem jakiego udzielił aktorowi Sean'owi Penn'owi. Joaquin "El Chapo" Guzman rozmawiał z amerykańskim aktorem o filmie biograficznym o sobie.

Meksykański prokurator przyznał, że władze "miały wiedzę o tym spotkaniu". Nie wiadomo jednak, jaką rolę odegrali w namierzeniu Guzmana, Pean i jego współpracownicy.

Wywiad opublikował magazyn "Rolling Stone", którego Sean Penn jest redaktorem. Joaquin "El Chapo" Guzman opowiada o sobie, dlaczego zajął się handlem narkotykami oraz o swoim życiu. Rozmowa trwała siedem godzin i była bardzo starannie przygotowana. Spotkanie zorganizowano w dżungli, a aktor został dowieziony na nie wraz z grupą producentów filmowych. Po drodze udało im się przejść między innymi kontrolę posterunku wojskowego, a część trasy pokonali prywatnym samolotem. Na miejscu nad bezpieczeństwem Guzmana czuwało około 100 uzbrojonych mężczyzn.

57-letni Joaquín "El Chapo" Guzman był jednym z najbardziej poszukiwanych przestępców na świecie. To współzałożyciel i szef potężnego kartelu Sinaloa. Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych ocenia, że jego organizacja jest dostarcza 25 procent narkotyków rozprowadzanych w USA. W praniu pieniędzy pomaga gangowi niemal 300 firm w wielu krajach. Pół roku temu uciekł z pilnie strzeżonego więzienia specjalnie wykonanym podkopem. Ujęto go w rodzinnym stanie Sinaloa. Obrońcy mają 3 miesiące na wniesienie odwołania od decyzji o ekstradycji.