Robienie zdjęć samemu sobie, czyli tak zwanych selfie, jest groźniejsze, niż ataki rekinów. Nowe globalne statystyki śmiertelności opublikował internetowy portal informacyjny „Mashable”.

Ludzie próbują za wszelką cenę zaimponować innym i robią sobie zdjęcia w bardzo niebezpiecznych sytuacjach. Dwaj Rosjanie zginęli w tym roku, gdy robili sobie zdjęcie podczas wyciągania zawleczki z granatu. W USA mężczyzna pozował z bronią i gdy rejestrował to zdarzenie śmiertelnie postrzelił się w szyję.

Inni śmiałkowie, choć uszli z życiem, fotografowali się przytuleni do lwa, podczas gonitw z bykami czy na wąskich szczytach wieżowców. Według „Mashable” pozowanie do ryzykownych zdjęć selfie globalnie pochłonęło w tym roku 12 ofiar; ataki rekinów - tylko osiem.