Minister pracy i polityki społecznej zapewnia o osiągnięciach rządu w polityce rodzinnej, a krytykę NIK nazywa "publicystyką". Władysław Kosiniak-Kamysz podsumowując w radiowej Trójce swoją pracę w resorcie, podkreślał, że udało się zrealizować bardzo wiele zamierzeń.

Według polityka PSL, opinie Najwyższej Izbie Kontroli, mówiącej o działaniach doraźnych i braku strategii w polityce prorodzinnej, są niezrozumiałe. Minister przekonuje, że raport nie oddaje stanu faktycznego.

Polityk PSL pytany był też o inny raport NIK, punktujący wady ośrodków pomocy społecznej. Według ministra, "zawsze może być lepiej" w tej kwestii. NIK zarzucił ośrodkom między innymi, że nie działają efektywnie.