Rosjanie już wydali wyrok na Nadię Sawczenko - tak ukraińskie ministerstwo sprawiedliwości komentuje deklaracje Rosji co do możliwości wydania Kijowowi ukraińskiej pilotki. Według Moskwy, Kijów musiałby uznać Sawczenko za winną i respektować wyrok rosyjskiego sądu.

Jednocześnie władze Ukrainy miałyby obowiązek dopilnowania, aby kobieta odbyła orzeczoną karę. Ukraińcy nazywają takie deklaracje kpiną z praworządności.

- Rosjanie już sprokurowali wyrok na Sawczenko - tymi słowy ukraiński minister sprawiedliwości Pawło Petrenko odniósł się do propozycji płynących z Moskwy.

Jak zaznaczył, rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości po raz kolejny udowadnia, że ich system sądownictwa działa na zamówienie Kremla, bo propozycja wypłynęła jeszcze przed oficjalnym wydaniem wyroku na Sawczenko. To, zdaniem Pawła Petrenki, świadczy o tym, że werdykt jest już dawno przygotowany i jest on skazujący. Jak zaznaczył ukraiński minister, takie postępowanie rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości pokazuje, jak bardzo oddalił się on od zasad poszanowania prawa. Nadia Sawczenko została rok temu uprowadzona z Donbasu przez separatystów i przekazana rosyjskim służbom. W Moskwie oskarżono ją o udział w naprowadzeniu ognia artyleryjskiego na ekipę rosyjskiej telewizji. Sawczenko nie przyznaje się do winy i twierdzi, że wszystkie dowody zostały sfabrykowane.