Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych, Alexander Marakovits, potwierdził na porannym briefingu, że z ciężarówki wydobyto ponad 70 ciał, głównie kobiet i mężczyzn. Nie ma informacji, że były tam zwłoki dzieci. Austriackie media podają nieoficjalnie, że uchodźcy mieli być już martwi w chwili wjazdu na teren Austrii, który miał nastapić między 9 rano w środę, a 6 rano w czwartek.
Austriacka minister spraw wewnętrznych Johanna Mikl-Leitner nazwała to zdarzenie "czarnym dniem" i zapowiedziała podjęcie zdecydowanych działań oraz brak tolerancji wobec mafii przemytników, której metody działania ukazuje ta tragedia. Minister sprawiedliwości Wolfgang Brandstetter powiedział zaś, że jest "zszokowany, głęboko poruszony i wściekły".
Ciężarówka ma dziś zostać przetransportowana do Wiednia, gdzie przebadają ją specjaliści medycyny sądowej. Służby są wciąż w trakcie zbierania materiału dowodowego potrzebnego do ustalenia nie tylko przyczyn i przebiegu tej tragedii, ale także tożsamości przemytników.
W rejonie granic, które dzielą Austrię, Węgry i Słowację, przemieszczają się codziennie tysiące nielegalnych imigrantów. Większość próbuje dostać się na terytorium Unii Europejskiej.