Tymczasem uczestniczący w negocjacjach premier Grecji Aleksis Tsipras zastrzegł, że Ateny wciąż odrzucają część reform zaproponowanych przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Mimo to zakończone właśnie rozmowy nazwał "konstruktywnymi".
W spotkaniu dotyczącym programu pomocowego dla Grecji wziął udział także szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker. Politycy omawiali stan negocjacji między rządem w Atenach a międzynarodowymi instytucjami. Z góry zapowiadano, że po tych rozmowach nie należy spodziewać się żadnych decyzji.
Negocjacje Grecji z jej międzynarodowymi kredytodawcami trwają od kilku miesięcy. Decyzja w sprawie przedłużenia programu wsparcia musi zapaść do końca czerwca, bo wtedy wygasa obecny program pomocy. Warunkiem jego przedłużenia są całościowe i ambitne reformy, do jakich musi zobowiązać się rząd w Atenach.
W ostatnich dniach - według premiera Tsiprasa - Grecja przedstawiła swoje propozycje w tym zakresie, choć Komisja Europejska tego nie komentuje. Z kolei z doniesień medialnych wynika, że wierzyciele przygotowali także swój plan reform dla Grecji.
Jeśli negocjacje zakończą się pomyślnie Ateny, to otrzymają ponad 7 miliardów euro pomocy koniecznej do spłacenia długów i uchronienia kraju przed gospodarczą zapaścią.