Prokuratura Generalna ze spokojem czeka na ustalenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze CBA od ubiegłej środy kontrolują między innymi przetargi informatyczne instytucji kierowanej przez Andrzeja Seremeta.

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział w TVP Info, że działania CBA mają "rutynowy charakter". Podkreślał, że prokuratura od kilku lat sukcesywnie przekazuje CBA wszystkie informacje dotyczące przetargów związanych z informatyzacją. Jeden z nich dotyczy digitalizacji akt.

Mateusz Martyniuk zapewniał, że - wbrew publikacjom prasowym - Prokuratura Generalna przekazuje niezbędny sprzęt potrzebny do wdrożenia nowych technologii. "W listopadzie ubiegłego roku 57 prokuratur, czyli te, które miały sprzęt otrzymać, otrzymały go - komputery i serwery. Nie jest również prawdą, że nie dostarczono aplikacji, tak zwanego systemu digitalizacji akt, ona również została dostarczona - w kwietniu tego roku" - zaznaczał rzecznik Prokuratury Generalnej, dodając, że Unia Europejska, która finansuje ten projekt, bardzo drobiazgowo go kontroluje.

Mateusz Martyniuk w rozmowie z TVP Info podkreślał, że wcześniej nie było również uwag dotyczących przetargu na system służący do rejestracji akt. Jak podkreślił, do postępowania nie zgłaszały uwag sądy powszeczne i Krajowa Izba Odwoławcza.

Centralne Biuro Antykorupcyjne planuje zakończenie kontroli na koniec sierpnia, ale zgodnie z prawem może ona zostać przedłużona do 6 miesięcy. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński przypominał, że już kilka lat temu szef Biura Paweł Wojtunik zapowiadał wnikliwe analizy przetargów informatycznych prowadzonych przez instytucje państwowe.