Kobieta usłyszała ponad 150 zarzutów. Drugie tyle zarzutów usłyszało pięciu innych pracowników firmy handlującej sprzętem rehabilitacyjnym. Firma osiągnęła z tego tytułu zyski w wysokości kilkuset tysięcy złotych. Z uwagi na skomplikopwanie i wielowątkowość policjanci pracowali nad sprawą kilkanaście miesięcy. W tym czasie przesłuchano kilkaset osób, które miały być pacjentami przychodni.
Przestępczy proceder trwał od stycznia 2010 roku do grudnia 2012 . Jak podkreślają policjanci - sprawa jest rozwojowa. W najbliższym czasie kolejny lekarz usłyszy zarzuty dotyczące poświadczania nieprawdy. Wobec 56-letniej lekarki prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego.
Za tego typu przestępstwa grozi kara nawet do 8 lat więzienia.