Czy Polska wyda Romana Polańskiego w ręce amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości? Dziś o godz. 10.00 krakowski sąd zbierze się na posiedzeniu w sprawie ekstradycji reżysera do Stanów Zjednoczonych.

Najpierw sąd rozpozna wnioski dziennikarzy o rejestrację posiedzenia i obrońców o wyłączenie jawności. Mecenas Jan Olszewski chce, by rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami ze względu na dobra osobiste Romana Polańskiego i pokrzywdzonej Samanthy Gailey. Pełnomocnik reżysera dodał, że kwestia - jak się wyraził - "dotyczy dość specyficznej materii".

Roman Polański deklarował, że stawi się w sądzie i będzie odpowiadał na pytania.

O wydanie Polańskiego do Stanów Zjednoczonych zawnioskowała do sądu polska prokuratura. Nawet jeżeli sąd przychyli się do tego wniosku, ostateczna decyzja w sprawie ekstradycji będzie należeć do ministra sprawiedliwości.

Amerykański wymiar sprawiedliwości zażądał wydania Romana Polańskiego na początku stycznia. Artysta ścigany jest przez sąd w Kalifornii za stosunek seksualny z trzynastolatką w 1978 roku.