Europa ciągle powinna mówić jednym głosem ws. Rosji i sytuacji na Ukrainie - podkreślał to dziś w Brukseli szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna. Po godzinie 15.00 rozpoczęło się nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich zwołane w związku z zaostrzającym się konfliktem na Wschodzie. Szefowie dyplomacji mają omówić dalszą politykę wobec Moskwy.

Wątpliwości co do zachowania jedności w sprawie unijnych sankcji pojawiły się zwłaszcza po zmianie władz w Atenach. Nowy grecki rząd jest bardziej krytyczny wobec restrykcji. Pytany o to przed obradami minister Schetyna powiedział, że jest optymistą.

"Na razie to wszystko jest w rozmowie i bardziej w analizach, w hipotezach, że może być problem z Grekami, bo jest nowy minister. Natomiast uważam, że to jest absolutnie konieczne, żeby zachować jednolitość i jednorodność stanowiska i powiedzieć dziś jednym głosem. Chcę być dobrej myśli” - powiedział minister Schetyna.

Oczekuje się, że jeśli uda się ministrom ustalić wspólne stanowisko, zlecą oni przygotowanie aktów prawnych dotyczących rozszerzenia listy Rosjan objętych sankcjami w związku z konfliktem na Ukrainie.