Do zdarzenia doszło tuż po odjeździe pociągu ze stacji L'Enfant Plaza, w centrum stolicy Stanów Zjednoczonych. Metrem podróżowało około 200 osób. Według świadków, zanim na miejsce przybyły pierwsze zastępy straży pożarnej, które wypuściły z wagonów podróżnych, minęła prawie godzina. W międzyczasie ludzie dławili się dymem, część z nich straciła przytomność.
Według wstępnych informacji, w tunelu metra doszło do zwarcia elektrycznego, prawdopodobnie kabli zasilających tzw. trzecią szynę. W efekcie nastąpiło silne zadymienie tunelu. Według kierownictwa waszyngtońskiego metra, w miejscu awarii nie pojawił się ogień.
W związku z awarią, czasowo wyłączono stację L'Enfant Plaza, a na całej linii także dziś spodziewane są opóźnienia.