Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, zostało to uzgodnione z minister infrastruktury i rozwoju Marią Wasiak.
Premier Ewa Kopacz tłumaczyła na konferencji w Brukseli, że dymisje to wynik przeglądu resortów, który rozpoczęła 20 października.
Dodała, że robiła to po to, by mieć w nich ludzi, którym powierzy określone zadania, a co deklarowała w expose.
Zapewniła, że będą to osoby z doświadczeniem, którzy będą musieli wypełnić swoją misję w ciągu 11 miesięcy. Chodzi o czas, jaki został do wyborów parlamentarnych.
Premier nie wykluczyła zmian w innych ministerstwach.