Obecny marszałek Sejmu powiedział w nim, że Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi udział w rozbiorze Ukrainy.
Według Donalda Tuska, Radosław Sikorski "po nie najlepszym początku dobrze tę sprawę wyjaśnił". Były premier mówił, że zamieszanie wynikło ze "zbicia wątków z wielu wypowiedzi rosyjskich władz na temat Ukrainy".