Pracownicy Poczty Polskiej manifestują w Warszawie. Według pocztowej "Solidarności", rząd lekceważy sytuację w tej branży. Nasz rynek jest udostępniany podmiotom zagranicznym, a na to związkowcy się nie zgadzają. Przewodniczący pocztowej "Solidarności" Bogumił Nowicki powiedział IAR, że wartość rynku pocztowego wraz z rynkiem usług kurierskich ma wartość około 2 miliardów euro i te pieniądze powinny zostawać w Polsce, a nie być transferowane za granicę.

Do demonstracji przed budynkiem Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji wciąż dołączają kolejni protestujący, organizatorzy manifestacji zapowiadali udział kilku tysięcy ludzi.

Ważnym powodem manifestacji jest również sposób traktowania pracowników przez zarząd spółki. Bogumił Nowicki wyjaśnił, że pracodawca wypowiedział układ zbiorowy, który obejmuje ponad 78 tysięcy zatrudnionych. Składana zaś przez rząd propozycja zmierza, w odczuciu pracowników, do tak zwanych "umów śmieciowych".