Barack Obama zadowolony z wyników referendum w Szkocji. We wczorajszym plebiscycie Szkoci zdecydowali, że ich kraj nie odłączy się od Zjednoczonego Królestwa.

Prezydent Stanów Zjednoczonych pogratulował Szkocji - jak się wyraził - "dogłębnej i elektryzującej lekcji demokracji". Do rezultatu referendum, zdaniem Obamy, doprowadziła debata, dyskusja i pasjonujące pokojowe rozważania. Podczas nich przypomniano wkład Szkocji do historii zarówno Zjednoczonego Królestwa, jak i całego świata. Prezydent USA zapewnił, że jego kraj nie ma bliższego sojusznika niż Wielka Brytania. Wyraził też nadzieję na kontynuowanie z nią - jak to określił - silnej i wyjątkowej współpracy.

Przeciw niepodległości Szkocji opowiedziało się 55,3 procent uprawnionych do głosowania, a za - 44,7 procent. Frekwencja wyniosła 84,59 procent. W 4 z 32 okręgów większość głosujących opowiedziała się za niepodległością.