Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Moniką Olejniki ostro skomentował nieoficjalne informacje na temat Radosława Sikorskiego na stanowisku marszałka Sejmu. Ocenił, że Sikorski byłby świetnym sołtysem, a nie marszałkiem.

W programie "Kropka nad i" Joachim Brudziński z PiS stwierdził, że Radosław Sikorski lepiej sprawdziłby się jako sołtys w Chobielinie - czytamy na TVN24.pl. Szef MSZ ma tam dworek.

Brudziński negatywnie ocenił również sytuację rządu. "Państwo wyjeżdżają" - to słowa o Donaldzie Tusku i Elżbiecie Bieńkowskiej - " a pozostaje pasztet". Brudziński ocenił, że Ewa Kopacz nie poradzi sobie z tym "bałaganem"