Czy Szkocja jako niepodległy kraj będzie bogatsza? To jedno z wielu pytań, które zadają sobie Szkoci przed jutrzejszym referendum. Londyn przekonuje, że zyskaliby oni 1400 funtów na obywatela rocznie dzięki pozostaniu w Wielkiej Brytanii. A już teraz Westminster wydaje - jak zapewnia brytyjski rząd - 1200 funtów więcej na jednego Szkota niż na każdego innego Brytyjczyka. Secesjoniści twierdzą natomiast, że Szkoci mieliby po 1000 funtów więcej na głowę, gdyby odłączyli się od Londynu.

Zwykli wyborcy w sprawie niepodległości są poważnie podzieleni. Choć tak naprawdę 2/3 z nich nie wie, co dokładnie stanie się z ich krajem niezależnie od wyniku referendum. Wskazuje na to dzisiejszy sondaż dla SKY NEWS. Ale w swoich poglądach Szkoci są stanowczy. Zdecydowani na odłączenie się od Wielkiej Brytanii mówią wprost: to musi się opłacić. A zwolennicy pozostania w Wielkiej Brytanii odpowiadają: nie mamy pieniędzy, jeśli wygra opcja 'TAK', to wszyscy będziemy musieli zapracować na realizację obietnic. Koszt samego referendum już oszacowano na 9 milionów funtów.

Sondaże przed referendum dają niewielką przewagę przeciwnikom niepodległości. Unia Szkocji i Anglii trwa od 307 lat. Dla Wielkiej Brytanii secesja Szkocji byłaby historycznym ciosem, porównywalnym tylko z oderwaniem się Irlandii od Zjednoczonego Królestwa w 1922 roku.