Radosław Sikorski nie ma wątpliwości - na Ukrainie mamy do czynienia z agresją. Minister spraw zagranicznych mówił w radiowej Jedynce, że to najpoważniejszy kryzys bezpieczeństwa od dekad.

Szef MSZ przypomniał, że o obecności rosyjskich żołnierzy na Ukrainie wiadomo było od kilku tygodni. Tych żołnierzy jest coraz więcej i są coraz lepiej uzbrojeni - mówi Sikorski. "Jeśli coś wygląda jak kaczka i kwacze jak kaczka to jest kaczką" - mówił Sikorski, cytując amerykańskie powiedzenie. Na pewno mamy do czynienia z wtargnięciem od strony Nowoazowska, co jest nową operacją - dodał minister.

Prezydent Petro Poroszenko zrezygnował z zaplanowanej na dziś wizyty w Turcji. Wraz z innymi członkami Rady Bezpieczeństwa zastanawia się, co dalej robić w obliczu rosyjskiej inwazji.