Donald Tusk w Sejmie, a Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Garwolinie zainaugurowali po wakacyjnej przerwie nowy sezon polityczny.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości wspierał Marię Koc, kandydatkę partii w zaplanowanych na 7 września wyborach do Senatu w okręgu numer 47 obejmującym powiaty garwoliński, miński i węgrowski. Jarosław Kaczyński powiedział, że wybory uzupełniające do Senatu rozpoczynają cały cykl wyborów - samorządowych, prezydenckich i parlamentarnych. Dodał, że choć zazwyczaj nie mają większego znaczenia w skali kraju, tym razem będą szczególnie ważne. Zdaniem prezesa PiS jeżeli popłynie z nich dobry sygnał dla wszystkich, którzy chcą zmian w Polsce to te zmiany będą bardziej prawdopodobne a szansa na zwycięstwo w wyborach samorządowych będzie większa. Jarosław Kaczyński dodał, że zmiana władzy na przykład w województwie mazowieckim, i - jak się wyraził - "koniec królestwa pana Struzika" byłyby czymś bardzo dobrym dla tego regionu.

Prezes PiS odniósł się także do dzisiejszego wystąpienia sejmowego premiera Donalda Tuska, który z satysfakcją informował, że w pierwszym półroczu zanotowano większą liczbę urodzeń niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego dynamika tego wzrostu powinna być znacznie większa. Jednym z argumentów za tym przemawiających jest - zdaniem prezesa PiS - sytuacja geopolityczna Polski. Podkreślił, że nasz kraj leży w takim miejscu w Europie, gdzie dla słabych miejsca nie ma.
"Z jednej strony potężny kamień młyński w postaci Rosji, z drugiej strony drugi, znacznie miększy dzisiaj (...) w postaci Niemiec" - powiedział Jarosław Kaczyński. 7 września wybory uzupełniające do Senatu odbędą się w trzech okręgach na Śląsku, Mazowszu i w województwie świętokrzyskim.