Kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Ukrainy nie przyniosło rezultatów. Rosja broniła swej decyzji o wjeździe konwoju z pomocą humanitarną bez zgody władz w Kijowie. Przedstawiciele większości krajów krytykowali działania Moskwy, określając wjazd ciężarówek jako jednostronne i nielegalne posunięcie Kremla.

"To pogwałcenie suwerenności Ukrainy nie mające nic wspólnego z pomocą humanitarną. Taka pomoc koordynowana jest przez ONZ. Rosja nie może działać jednostronnie. Może natomiast przyłączyć się do międzynarodowej akcji pomocy" - powiedział brytyjski ambasador Lyall Grant.

Wjazd rosyjskiego konwoju na Ukrainę potępiły Stany Zjednoczone. Doradca prezydenta do spraw bezpieczeństwa Ben Rhodes nazwał wjazd "białych ciężarówek", na teren Ukrainy bez zgody władz otwartą inwazją.

Sekretarz generalny ONZ, Ban Ki Mun, ostrzegł, że jednostronne działania Moskwy stają się coraz bardziej niebezpieczne.

Tymczasem rosyjski ambasador przy ONZ, Witalij Czurkin oskarżył Ukrainę o lekceważenie wcześniejszych ustaleń i prowadzenie niejasnych, politycznych zagrywek.