Oznacza to, że Legia aby walczyć w tym sezonie o Ligę Mistrzów, musi udać się do Lozanny i liczyć na pozytywną decyzję tamtejszego Trybunału Arbitrażowego. Stołeczny klub mają reprezentować szwajcarscy prawnicy doświadczeni w postępowaniach z zakresu arbitrażu sportowego.
- Decyzja negatywna, ciężko nawet komentować, odwołujemy sie do CAS (planujemy jutro) i skupiamy się już tylko na grze w piłkę – stwierdził Leśnodorski.
Jeżeli odwołanie nie przyniesie skutku, Legia zmierzy się z kazachskim Aktobe w walce o występ w rozgrywkach Ligi Europy.