PiS proponuje pomoc rolnikom dotkniętym rosyjskimi sankcjami. Mieliby być zwolnieni z płacenia kredytów, które wzięli na swoją działalność. Zawieszenie to miałoby obowiązywać przez rok. Projekt ustawy w tej sprawie ma trafić do laski marszałkowskiej na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu.

Jak tłumaczył podczas konferencji prasowej europoseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Wojciechowski, ustawa objęłaby tylko tych rolników, którzy ponoszą straty w wyniku nałożonego przez Rosję embarga i nie są w stanie spłacać należności. Dodał, że podobne rozwiązanie istnieje w polskim prawie - w ustawie o powszechnym obowiązku obrony. Żołnierze powołani do czynnej służby mogą wystąpić o zawieszenie płatności kredytów - powiedział. Wyjaśnił, że kredyt byłyby zawieszony, jeśli rolnik wystąpiłby z takim wnioskiem do władz gminy.
Co w takim razie z odsetkami? Europoseł Wojciechowski wyjaśnia, że te byłyby naliczane i zrekompensowane w inny sposób. Odsetki byłyby wliczane w poczet strat rolników, a rekompensowano by je z funduszy Unii Europejskiej.

Embargo między innymi na owoce, warzywa, nabiał i mięso Moskwa wprowadziła w odwecie za zachodnie sankcje. Były one odpowiedzią za działania Rosji na Ukrainie. Zakaz ma obowiązywać przez rok i dotyczy krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Norwegii.