Francja wezwała Izrael do wstrzymania akcji militarnej w Strefie Gazy. W wyniku izraelskich nalotów od wtorku zginęło 165 Palestyńczyków.

Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian zaapelował o natychmiastowe wstrzymanie ognia i przystąpienia do negocjacji. "Potępiamy dokonywane przez Hamas ataki na izraelskich cywilów, ale jednocześnie wzywamy Izrael, aby zaprzestał odpowiadać na te ataki" - powiedział francuski minister obrony.

Wczoraj o zawieszenie broni zaapelowała Rada Bezpieczeństwa ONZ. Wydaje się ono jednak mało prawdopodobne. Izraelskie wojsko wezwało bowiem mieszkańców północnej części Gazy do ewakuacji. Dzisiaj ma zapaść decyzja o inwazji lądowej na Strefę Gazy. Dotychczas była ona atakowana z powietrza, a kilkakrotnie również bombami wystrzeliwanymi ze statków.

Liczba ofiar po stronie palestyńskiej wzrosła do 165. W ciągu sześciu minionych dni rannych zostało ponad 1000 osób. Po stronie izraelskiej jedyną ofiarą śmiertelną jest starsza kobieta, która zmarła na atak serca w czasie ucieczki do schronu w Hajfie.