Prezes NBP i szef MSW - o słabości państwa i wielkim biznesie. W jednym z opublikowanych przez tygodnik "Wprost" fragmentów rozmowy między Markiem Belką a Bartłomiejem Sienkiewiczem pojawia się kwestia przetargu banku na produkcję monet groszowych.

Prezes Belka mówi, że bank chciał zrezygnować z monet. Ostatecznie, zamiar się nie udał. "Tutaj Jacek (Rostowski) zachował się po prostu jak c... No i tam uległ jakimś tam tego i zaczął walkę" - mówi Belka. Przy okazji odkrywa stosunki panujące na styku biznesu i państwa. "Żeśmy stwierdzili, dlaczego by nie urynkowić tego procesu, czyli zapytanie ofertowe żeśmy wysłali do trzech mennic, w tym polskiej" - mówi Marek Belka. "Trzymajcie kciuki, aby ta była najtańsza" - mówi Sienkiewicz o firmie należącej do jednego z najbogatszych Polaków, Zbigniewa Jakubasa. Marek Belka tłumaczy, że "tylko problem jest taki, że jak wygrają, no to będą bardzo drodzy, a jak przegrają, to będą bardzo tani".

"A my nie chcemy, żeby oni przegrali, ale żeby byli bardzo tani. No i jesteśmy w związku z tym w d..." - mówi Belka. Według niego to określenie pasuje do negocjacji z biznesmenem, który "już uważa, żeśmy go okradli". Sienkiewicz radzi, żeby wpłynąć na biznesmena: "To może trzeba mu powiedzieć, jak można go bardziej okraść. Może zrozumie". Według Belki, biznesmen to rozumie, ale "on jest przyzwyczajony do tego, że jak ma partnera państwowego, to znaczy że ma c... przed sobą, a on sam gra twardych ludzi". "Jemu wszystko wolno, a państwowemu nic nie wolno" - tłumaczy Marek Belka. Szef MSW wskazuje na problemy z działaniem państwa w takich sytuacjach. Według ministra spraw wewnętrznych, szwankuje współpraca między poszczególnymi instytucjami państwowymi.

"Moje pierwsze doświadczenie jest banalne. Państwo polskie istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje, dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością. Tam, gdzie państwo działa jako całość, ma zdumiewającą skuteczność. Tylko jakoś nikt nie chce korzystać z tej..." - tłumaczy Sienkiewicz. Jednocześnie wskazuje, że pracuje w MSW nad współpracą między kilkoma instytucjami policyjnymi i skarbowymi. "To będzie bardzo przyzwoite narzędzie także do naszych gier z takimi tłustymi misiami, którzy uważali, że są kompletnie bezkarni" - mówi Sienkiewicz. Pełna rozmowa - dostępna w nowym wydaniu "Wprost".