Porwanie to najbardziej prawdopodobny scenariusz zaginięcia Boeinga malezyjskich linii lotniczych. Od tajemniczego zniknięcia rejsu MH370 minęło już 10 dni. Poszukiwania skupiają się na dwóch korytarzach powietrznych prowadzących od punktu, w którym maszynę po raz ostatni zarejestrowały satelity.

Jeden z korytarzy rozciąga się od północnej Tajlandii po Kazachstan i Turkmenistan. Drugi - od Indonezji, po południowy obszar Oceanu Indyjskiego. W poszukiwania maszyny zaangażowanych jest 25 państw.

Władze Malezji potwierdziły, że urządzenia komunikacyjne samolotu zostały celowo wyłączone, a za jej sterami siedziała osoba przeszkolona w pilotażu. To uprawdopodabnia wersję o porwaniu. W weekend przeszukano mieszkania pilotów zaginionego Boeinga. Na tym etapie śledztwa to oni znaleźli się w ścisłym kręgu podejrzeń.

Władze Malezji nie zgodziły się na szeroki udział w operacji amerykańskich służb w śledztwie. W Kuala Lumpur jest obecnie 2 agentów FBI.