W Londynie zmarła pianistka Alice Herz-Sommer, najstarsza osoba, która przeżyła Holokaust. Przeżyła 110 lat.

Alice Herz-Sommer była dwa lata w hitlerowskim obozie w Terenzinie. Do obozu koncentracyjnego trafiła latem 1943 roku wraz z matką, mężem i synem. Jej 73-letnia matka została odesłana z transportem więźniów do Treblinki, gdzie zginęła w komorze gazowej. Jej mąż w 1944 roku trafił do Auschwitz, a następnie do Dachau, gdzie zmarł. Obóz przeżyła tylko Alice i jej syn Rafał. Oboje znaleźli się w grupie około 20 tysięcy więźniów, który przeżyli do wyzwolenia Terenzina przez Armię Czerwoną. W czasie pobytu w obozie zasłynęła koncertami dla współwięźniów. Herz-Sommer zagrała ponad 100 koncertów. Po latach wspominała, że te koncerty utrzymywały ją przy życiu.

Po wyzwoleniu wyjechała do Izraela, gdzie pracowała w konserwatorium muzycznym w Jerozolimie. W 1986 roku wyjechała do Londynu, gdzie spędziła ostatnie lata swojego życia.

Jej biografia stała się przedmiotem bestsellera "Garden of Eden in Hell". Książka "A Century of Wisdom: Lekcje z życia Alice Herz-Sommer" jest najstarszym na świecie ocalałym dziennikiem i pamiątką z Holokaustu autorstwa Caroline Stoessinger. Historia jej życia została również wykorzystana w filmie "The Lady in Number 6: Music Saved My Life". Obraz ten jest wśród nominowanych w tym roku do Oskara w kategorii najlepszy film krótkometrażowy.