W Syrii wybuch samochodów-pułapek zabił 26 osób. Większość ofiar to rebelianci, jednak wśród zamordowanych jest trzech cywilów.

Do ataku doszło w mieście Dżarabulus w prowincji Aleppo w północnej części kraju nieopodal granicy z Turcją. Pierwsza bomba wybuchła w pobliżu szkoły rolniczej, druga tuż obok więzienia.

W ostatnich dniach w tym mieście doszło do walk pomiędzy dżihadystami z organizacji Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie oraz innymi rebeliantami. Atak przeprowadzili dżihadyści.

W zeszłym tygodniu w Syrii zginęło blisko 500 osób. Trwająca od 2011 roku syryjska wojna domowa kosztowała życie co najmniej 130 tysięcy osób.