Zdymisjonowana niedawno przez premiera Donalda Tuska Joanna Mucha zdradziła przyczyny swojego odejścia z resortu. "Mężczyźni robią taką politykę, której ja nie umiem robić i nie chcę się jej uczyć." - powiedziała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Mucha.

Joanna Mucha zapewniła Agnieszkę Kublik, że przez długi czas była przekonana, że ma poparcie premiera, jednak jeżeli chodzi o dymisję, to "sytuacja była na tyle jasna, że nie potrzebowałam wyjaśnienia".

Była minister sportu zasugerowała też, że straciła stanowisko, ponieważ nie załatwiała spraw tak, jak mają w zwyczaju robić to mężczyźni, czyli nie piła alkoholu z działaczami sportowymi. "Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek z którymkolwiek działaczem sportowym piła jakikolwiek alkohol, nie było żadnych spotkań poza ministerstwem. Panowie grzecznie ustawili się w kolejce z planami strategicznymi." - tłumaczyła Mucha w rozmowie z Kublik.

Byłą minister sportu dodała: "Niestety, mężczyźni robią taką politykę, której ja nie umiem robić i nie chcę się jej uczyć. Politykę, która polega na zdobywaniu wpływów, a nie politykę polegającą na zmienianiu rzeczywistości. Tej polityki, nie rozumiem, jest bez sensu i nie akceptuję."

37-letnia Joanna Mucha była ministrem sportu przez dwa lata, ale o jej dymisji mówiło się od wielu miesięcy. Po listopadowej rekonstrukcji rządu na stanowisku zastąpił ją poseł PO Andrzej Biernat.