Pozrywane dachy, powalone drzewa, pozalewane ulice i piwnice domów. To skutki burz, które przeszły nad kilkoma regionami środkowej i wschodniej Polski, a także części południowej.

Na Mazowszu strażacy interweniowali ponad 300 razy. Głównie zajmowali się wypompowywaniem wody z zalanych dróg i posesji, a także usuwaniem powalonych drzew. Najbardziej ucierpiały powiaty żyrardowski, sochaczewski, makowski i ciechanowski. W powiecie mińskim drzewo przewróciło się na samochód. Dwie osoby zostały ranne

W terenie cały czas pracuje kilkuset strażaków, którzy zbierają informacje od poszkodowanych po burzy. Najwięcej interwencji dotyczy wypompowywania wody z zalanych piwnic.

Blisko 30 przypadków powalonych drzew - odnotowali do tej pory strażacy na Lubelszczyźnie.

Połamane drzewa i gałęzie leżą na drogach, stwarzają duże zagrożenie dla samochodów - ostrzegają strażacy. 30 zgłoszeń do tej pory z całego regionu dotyczyło właśnie utrudnień na drogach.

Pioruny nie oszczędziły zabudowań. W Małaszewiczach od wyładowania atmosferycznego zapalił się dom, pod Lubartowem doszło do pożaru garażu i stodoły.

Nad Warmińsko-Mazurskiem przechodzą burze z intensywnymi opadami deszczu i silnymi porywami wiatru. Uderzenie pioruna spowodowało, że przez kilka godzin nie było łączności ze strażą pożarną w Ostródzie pod numerem alarmowym 998. Połączenie jest już przywrócone.

Strażacy wyjeżdżali z interwencjami ponad 50 razy. Najwięcej zanotowali ich w powiecie kętrzyńskim, gdzie wichura powaliła drzewa, a deszcz podtopił piwnice i garaże.

Silna wichura towarzysząca burzom łamała także drzewa w okolicach Olsztyna, Bartoszyc, Węgorzewa, Ełku i Szczytna, gdzie blokowały one dwie trasy krajowe - 53-kę i 58-kę. W Białej Piskiej w powiecie piskim wichura zerwała część dachu z budynku gospodarczego.

Zalane piwnice i powalone drzewa - to efekt nawałnicy, jaka przeszła nad regionem tarnowskim. Do podtopień doszło w Piotrkowicach, Nowodworzu, w Błoniach. W Łukanowicach podtopiona została stacja benzynowa, a w Tarnowie wiadukt na ulicy Czerwonych Klonów. Strażacy odebrali już blisko 20 zgłoszeń i pomagają w usuwaniu skutków nawałnicy.

Kierowcy w obawie przed gradem i intensywnym deszczem zablokowali ruch na autostradzie od Brzeska do Tarnowa i na obwodnicy miasta. Aby uchronić się przed deszczem zatrzymywali swoje samochody pod wiaduktami, w efekcie przez kilkanaście minut ruch na autostradzie był całkowicie zablokowany.

Synoptycy ostrzegają, że nocą wiatr w porywach może osiągać prędkość 90-ciu km/h, a miejscami może spaść do 25-tu milimetrów wody na metr kwadratowy.