Były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski zarabia na doradztwie. Jak pisze Gazeta Wyborcza, pomaga w reformowaniu i demokratyzacji Nursułtanowi Nazarbajewowi, prezydentowi Kazachstanu, uznawanemu za jednego z najbardziej autorytarnych i krwawych dyktatorów rządzących obecnie w krajach b. republik Związku Radzieckiego.

Kwaśniewski jest członkiem Międzynarodowej Niezależnej Grupy Doradczej, razem m.in. z byłym premierem Włoch Romano Prodim. Członkowie Grupy spotykają się cztery razy do roku w Kazachstanie. Za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie. Jakie? Tego szefowa biura b. prezydenta RP nie zdradza.

Jak zauważa gazeta, brytyjskie media rozpisywały się o doradzającym Nazarbajewowi b. premierze Tonym Blairze. Za swoje usługi miał pobierać - według różnych źródeł - 12-14 milionów dolarów rocznie, choć współpracownicy Blaira twierdzili, że to kwota nieprawdziwa. Prawdziwej nie podano.

Podobnie jest w przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego. Na pytanie o wynagrodzenie za doradzanie w Kazachstanie dziennikarze gazety usłyszeli, że w świetle polskiego prawa Aleksander Kwaśniewski nie ma obowiązku upubliczniać wysokości wynagrodzenia i wszelkie spekulacje i porównania co do jego wysokości są nieuprawnione.