Żołnierze izraelscy otworzyli w piątek wieczorem ogień do setek Palestyńczyków, którzy zbliżyłi się do płotu granicznego między Izraelem i Strefą Gazy. Według źródeł palestyńskich 1 osoba zginęła a 19 zostało rannych. Rozejm nadal obowiązuje.

Do incydentu doszło w południowej części Strefy Gazy w rejonie miejscowości Chan Junis. Informacje o ofiarach nie są potwierdzone przez inne źródła.

Jak informuje Associated Press, setki Palestyńczyków zbliżały się w piątek do płotu granicznego w kilku rejonach południowej cześci Strefy Gazy. Zdaniem AP, próbowali oni najwidoczniej wybadać czy Izrael nadal nie dopuszcza do naruszania pasa terytorium wzdłuż granicy o szerokości 300 m po stronie palestyńskiej. Pas ten ma zapobiegać przedostawaniu się na terytorium izraelskie osób ze Strefy Gazy.

W przeszłości żołnierze izraelscy otwierali ogień do osób, które naruszały przygraniczny pas.

Przedstawiciel rządzącego w Strefe Gazy radykalnego Hamasu Musa Abu Marzuk oświadczył, że incydent nie będzie miał wpływu na obowiązujący od 2 dni rozejm.

W liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ palestyński obserwator z ramienia tej Organizacji Rijad Mansur określił sytuację w Strefie Gazy jako "wyjątkowo napiętą". Dodał, że incydenty inne naruszenia rozejmu zagrażają dopiero co przywróconemu spokojowi.

Według izraelskiego rzecznika wojskowego, ok. 300 Palestyńczyków podchodziło w kilku miejscach do płotu granicznego próbując go uszkodzić i przejść na terytorium Izraela. Żołnierze izraelscy oddali ostrzegawcze strzały w powietrze, ale Palestyńczycy nie wycofali się. Żołnierze zaczęli więc strzelać w nogi. Jeden Palestyńczyk zdołał przedrzeć się na terytorium Izraela, ale został zawrócony do Gazy - powiedział rzecznik.

W czasie izraelskiej ofensywy z powietrza, trwającej od 14 listopada i zapoczątkowanej zabiciem przez Izrael wojskowego szefa Hamasu Ahmeda Al-Dżabariego, zginęło 166 Palestyńczyków, w większości cywilów, a 1.230 zostało rannych. Po stronie izraelskiej zginęło 6 osób, w tym dwóch żołnierzy, a 240 zostało rannych.

Lotnictwo izraelskie dokonało ok. 1500 nalotów na cele w Strefie Gazy. Palestyńskie ugrupowania zbrojne odpaliły mniej więcej taką samą liczbę rakiet na terytorium Izraela.

Porozumienie rozejmowe zapobiegło przekształceniu się konfliktu w otwartą wojnę. W Kairze toczą się obecnie, przy pośrednictwie strony egipskiej, oddzielne rozmowy z Izraelem i Hamasem na temat drugiej fazy rozejmu. Tematem rozmów jest projekt nowych porozumień granicznych. Hamas domaga się położenia kresu izraelskim restrykcjom i blokadzie Strefy Gazy. Izrael natomiast nalega na zaprzestanie wszelkich ataków rakietowych na swe terytorium i wstrzymania przez Hamas przemytu broni do Gazy.